sobota, 2 listopada 2013

Essen 2013 - czyli lizanie cukierka przez szybę.









Jak każdy planszówkowicz dobrze wie, w październiku miały miejsce targi w Essen. Niejeden z Was (podobnie jak ja) planuje bądź marzy o wyjeździe na to wydarzenie... i powrót w glorii i chwale TIRem wyładowanym świeżuteńkimi planszówkami. Dla tych wszystkich, którzy podobnie jak ja muszą obejść się smakiem, przygotowałem poniższe zestawienie. Na podstawie najobszerniejszej na Boardgamegeeku geeklisty (uzupełnianej na podstawie zgłoszeń wydawców przez newsman’ów portalu) przygotowałem subiektywny przewodnik po ciekawych grach dostępnych w tym roku na targach. Prezentuję tutaj zarówno świetnie zapowiadające się tytuły, jak i kuriozalne gnioty. Wszystko to, co z jakichś powodów przyciągnęło moją uwagę, a było dostępne na Essen, znajdziecie poniżej. Każda gra została opatrzona króciutkim komentarzem, aby ta przydługa lista nie rozrosła się jeszcze bardziej. Jeśli podobnie jak ja macie zapędy masochistyczne i kochacie zakupy przez szybę – zapraszam !

·         Alliances - gdy czytam o tej grze, widzę jej okładkę i grafiki... to odnoszę wrażenie, że mamy tutaj do czynienia z podróbką Animal Farm autorstwa Rafała Cywickiego. Albo przynajmniej produktem „mocno inspirowanym”.

·         BANG! The dice game - czyli z kostkami zamiast kart. Pamiętam, że pierwowzór nawet mi się podobał chętnie zatem sprawdziłbym kościany (i jak podejrzewam) lżejszy i szybszy odpowiednik.

·         Carcassonne:South seas - ulubiona gra początkujących doczekała się kolejnego rozszerzenia. Tym razem mamy możliwość korzystania z zamorskiej kolonii, za pomocą której banany i inne egzotyczne dobra przerabiamy na punkty. Bardzo chętnie zakupiłbym ten dodatek aby wzmocnić mojego Big Boxa o kolejną opcję. Jest to też pierwszy dodatek zapowiadający serię „Around the World”, więc można liczyć na więcej ciekawych przygód w przeróżnych egzotycznych klimatach.

·         Carnival Zombie stanowi dowód na to, że z ostatnimi czasy nadmiernie eksploatowanego tematu Zombie da się jeszcze coś wycisnąć. Co-op osadzony w Wenecji z budzącym się Lewiatanem w tle, a to wszystko doprawione naprawdę pokręconymi ilustracjami. 

·         Cosmic Empires to gra z 2012 roku o której dowiedziałem się dopiero przy okazji przeglądania oferty dostępnej na Essen. Lasery ? Wybuchy ? Strategia w kosmosie ? Macie mnie, nawet jeśli gra zapowiada się średnio. 

·         Countdown: Special Ops - coś dla fanów BattleFielda i CS. Antyterroryści na planszy z trybem kampanii, co-op, co-op ze zdrajcą i rozwijaniem swoich żołnierzy. Nie oczekuję tutaj jakiejś super grywalności ale temat zwraca uwagę.

·         Duckomenta Art czyli kolejna odsłona Modern Art: the card game w odświeżonej szacie graficznej. Nie miałem okazji zagrać w oryginalną wersję, dlatego ta dostępna na targach Essen przykuła moją uwagę.

·         Eclipse: Ship pack to po prostu zestaw nowych, ładnych plastikowych statków do Eclipse oraz paru mniejszych kartonowych nowości, które możemy dołączyć do podstawowej gry.

·         Hegemonic - jedno spojrzenie na okładkę tej gry wystarczy by zrozumieć dlaczego znajduje się w moim zestawieniu. Kosmiczne 4X – więcej nie trzeba żeby przykuć moją uwagę.

·         Intrigue City - gra o spiskowaniu i szarych ekscelencjach. Uwielbiam spiskować. Spiskować podczas gry o spiskowaniu ? To by było coś ;) 

·         Kanzume Goddess - gra zapowiada się na średnią, ale te ilustracje przypadną każdemu miłośnikowi Hentai.

·         King & Assasins - gra Wookiego, znanego i lubianego recenzenta gier planszowych. Dwuosobowa, niesymetryczna i taktyczna zabawa w kotka i myszkę. Jestem bardzo ciekaw tej pozycji. 

·         Kyoto - przykład interesującej i frustrującej gry ekonomicznej o produkcji energii. Jeśli wyprodukujemy za mało – płacimy grzywnę. Jeśli przedobrzymy z produkcją – płacimy grzywnę. Ciekawy minimalistyczny layout i prosty mechanizm. 

·         Luchador! Mexican Wrestling Dice - sama nazwa mówi za siebie. Szybka kościana nawalanka. Załóżcie swoje kolorowe maski, zamówcie burrito i wrzućcie sobie w słuchawki jakiś grindcore (może być Brujeria). Producenci nawet dołączyli do gry matę w kształcie ringu. Bardzo żałuję, że nie mam dostępu do tego tytułu...

·         Mage Knight Board Game: Krang Character Expansion - ot, nowa postać do Mage Knighta i tyle. 

·         Mage Knight Board Game: The Lost Legion - pełnoprawny dodatek do Mage Knight czyli jednego z moich ulubionych pudeł z zabawkami. Niestety, ja oraz inni fani tego tytułu mogą obejść się smakiem. Lacerta nie uraczyła nas jeszcze rozszerzeniami do wydanej po polsku podstawki – a szkoda.

·         Metallum - jedna z nowości od Galakty, która zaczęła rozszerzać swoją działalność poza sprowadzanie zagranicznych tytułów. Ciekawa gra ekonomiczna z elementami programowania.Tak czy inaczej – nie mogę się doczekać możliwości zagrania w ten tytuł ;) 

·         Mini Crokinole -  nie wiedziałem, że ta gra jest dostępna w wersji mieszczącej się w plecaku ! Bardzo mnie to cieszy, bo oryginał wraz z wielkim lakierowanym dyskiem, służącym za planszę jest wysoce niemobilny oraz drogi.

·         Naufragos (Castaway) -  kolejna gra w zestawieniu która wyglądająca na... podróbkę. Tym razem oryginalny pomysł został skra.. ekhm.. zaczerpnięty z popularnego Portalowego Robinsona. Nie mówię, że to jest podróbka, ale patrząc na layout i parę innych szczegółów, Robinson wydaję się być skojarzeniem niebywale i podejrzanie nachalnym ;) 

·         Nehemiah -  kolejna gra Wookiego,  dostępna na tych targach. Miałem ją pominąć ze względu na nieciekawy dla mnie temat. Z tego samego powodu jej nie pominę, gdyż jak się okazało Wooki został właśnie za to paskudnie „zhejtowany”. Niektórzy użytkownicy na BGG odnieśli się dość agresywnie do Nehemiasza, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Z drugiej strony - „nie ważne jak mówią, ważne że głośno”, więc mam nadzieję, że ten "hate" w postach przekuje się na dobrą sprzedaż gry i rychły powrót Łukasza z kolejnymi tytułami. 

·         Piwne Imperium  jest polską grą, której autorzy, o ile mnie pamięć nie myli, pojechali na targi z intencją znalezienia międzynarodowego wydawcy. O co chodzi w grze – nie trudno się domyślić – prowadzimy własny browar i musimy to zrobić lepiej niż inni gracze. Mnie osobiście alkohole nie interesują ani trochę, ale ta gra to jeden z wielu miłych polskich akcentów na Essen. Zawsze warto również chwalić odwagę ludzi, którzy próbują radzić sobie mimo (miejmy nadzieję, że tymczasowego ) braku wydawcy.


·         Quantum - ładnie wydane Sci-Fi w którym kostki spełniają rolę statków. Ciekawe pomysły, polecam zapoznać się wszystkim fanom 4x szukającym czegoś lżejszego, ale nie mającym ochoty gasić silnika w swoim krążowniku.

·         Scotland Yard Master - odświeżona edycja gry w którą zagrywałem się jako dzieciak. Tym razem z darmową aplikacją na Androida i rozszerzonymi zasadami. Pamiętam, że w wersji podstawowej opracowaliśmy prosty algorytm odszukiwania Mr. X’a – jestem ciekaw czy „nowa” wersja również jest na niego podatna ;)

·         Start Trek: Attack Wing czyli odpowiednik Star Wars’owej figurkowej strzelaniny wydanej przez FFG. Do ręki dostaniemy bliźniaczo podobny produkt umieszczony w uniwersum Star Treka. 

·         Super Fantasy to planszówka w stylu hack’n slash ! Chciałbym to zobaczyć na polskim rynku ;)

·         Teomachia wprawdzie znana już u nas, lecz nie widziana wcześniej na Essen. Trzymam kciuki za ten tytuł, który naprawdę lubię. Mam nadzieję, że FGH jeszcze nim zawojuje pół świata i że doczekamy się drugiej, obszerniejszej i odrobinkę ładniejszej edycji ;) 

·         Tezeusz czyli nowość od Michała Oracza, twórcy kultowej Neuroshimy Hex. Czy jego powrót do świata planszówek okaże się takim samym sukcesem ? Nie miałem jeszcze okazji zagrać w to cudo, ale powiem wam, że nawet gdybym miał w to w ogóle nie zagrać – gra wyląduje na mojej półce. To mój obywatelski obowiązek. 

·         The Big Bang Theory: The Party Game - gra oparta na jednym z moich ulubionych seriali. Sądząc po ocenach na BGG jest raczej kiepska, mimo tego znajduję się w moim zestawieniu jako ciekawostka.

·         The Great Persuader to interesująca gra imprezowa, w której wcielamy się w naciągaczy. Dwóch graczy próbuje namówić (do jakichś głupot) lub zniechęcić (do świetnej oferty) trzeciego, a cała reszta obstawia wynik tych negocjacji. Zagrałbym ;)


·         The Mushroom Eaters In the adventure board game The Mushroom Eaters, 2-5 players are apprentices who have consumed a drink of the psilocybin mushroom.”. Komentarz chyba niepotrzebny.

·         The Rats in the Walls jest jedna z nielicznych gier osadzonych w świecie Lovecraft'a nie zanurzoną po uszy w pulpowym sosie przygodowym. Tym razem mamy do czynienia z grą kościaną czerpiącą tło fabularne z opowiadania o tym samym tytule. Jest to gratka dla fanów Lovecrafta zmęczonych wpychaniem Cthulhu do każdego możliwego produktu na siłę.

·         To je fotbal: Czech vs Slovakia - bardzo ładnie wykonany symulator meczu piłkarskiego o niszczącym moją psychikę tytule. Nigdy nie lubiłem piłki nożnej, ale w to bym zagrał ;) 

·         Ultimate Werewolf: Inquisition - jak się zdaje kolejna wariacja na temat Mafii. W zestawieniu obecny tylko ze względu na świetną nazwę. Ultymatywny Wilkołak: Inkwizycja -  autorzy zapomnieli dodać na końcu  tytuły liczbę „3000” :P

·         Visual Panic - kolejna gra oparta na refleksie, zbliżona do Dobble czy Jungle Speed. Gracze muszą jak najszybciej odnajdywać umieszczone na kartach słowa i przedmioty, w odpowiednich kolorach. Partia może być bardzo ciekawa, ponieważ nasze mózgi zużywają cenne części sekundy na przeczytanie i zrozumienie słowa – już nie wystarczy wiedzieć jak wygląda poczwórna pętelka ;) 

·         World Of Tanks: Rush !  Deckbuilding oparty o popularną grę multiplayer. Jest spora szansa, że ten tytuł wciągnie kolejne rzesze fanów w świat planszówek. Z drugiej zaś strony myślę, że planszówkowicze też chętnie zarażą się bakcylem starć batalionów pancernych .

·         You suck ! Podobnie jak Ultymatywny Wilkołak: Inkwizycja 3000 Super Kosmos Śmierci (TM) ta gra zwróciła moją uwagę swoim tytułem. Okazuje się, że ma nie tylko 'świetny" tytuł, ale równie beznadziejny temat. W grze wcielamy się w kolekcjonera... kleszczy. Tak, takich małych upierdliwych krwiopijców... 

Na (prawie) sam koniec garść przemyśleń. Niezmiernie cieszy fakt, że z roku na rok Polska wystawia na Essen coraz silniejszą „reprezentację”. Cieszy również fakt, że mamy takich śmiałków, którzy z własną grą jadą na targi, bez wsparcia ze strony wydawcy.

Co do trendów panujących na rynku wydawniczym, wygląda na to że, Cthulhu powoli wychodzi z mody (zbyt powoli). Zombiaki wciąż trzymają się mocno – cały czas w sprzedaży znajduję się mnóstwo tytułów z tymi mózgożernymi truposzami w roli głównej.
Daje się również zaobserwować nadchodzące trendy tematyczne np. Steampunk. Mimo, że w zestawieniu nie ma ani jednego tytułu o tym temacie, to ilość dostępnych gier reprezentujących tę stylistykę jest ogromna i wciąż rośnie. Kolejnym bardzo popularnym tematem, choć nie aż tak eksploatowanym, wydaję się być górnictwo.
Po zapoznaniu się z szeroką gamą gier, zdziwiłem się widząc jak wiele jest dostępnych tytułów traktujących o bitwach morskich oraz budowie imperium kolejowego. O ile bitwy morskie mają jeszcze szanse mnie zainteresować (mimo że nie widzę ich na polskim rynku) tak na pociągi nie mam zbytnio ochoty.

Dziękuję Ci drogi czytelniku, że dotrwałeś do końca mojego przynudzania. Nagrodą (lub karą -w zależności od preferencji) niech będzie informacja, że powracam na pokład Boardgames Factory. Ciężko w tym momencie podać konkretne daty, ale z pewnością zobaczymy się przed końcem bieżącego roku J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz